piątek, 27 lipca 2012

Drugi rozdział

Na początku chciałam przeprosić że nie dodawałam 2 rozdziału ale nie miałam ani czasu ani weny
:( ale dzisiaj w końcu mam wene. Dziękuje za różne miłe komentarze:).
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=olUTONs8iRA&feature=fvwrel (włączcie tą piosenkę:))
Wstałem o 10.00  z bólem głowy i kacem. Otworzyłem oczy i rozglądnąłem się po pokoju na podłodze były dwie butelki piwa i pół dopita butelka Jack'a Daniells'a. Po chwili ktoś zapukał do pokoju.
-Siema ,jak się czujesz ? - zapytał Zayn.
-Cześć ,bywało lepiej. - powiedziałem smutno.
-Widzę że trochę wczoraj popiłeś. Coś się stało ? - dopytywał się.
-Olivia się stała. - rzekłem bez uczuć. - Wczorajszy dzień był koszmarny nie mogłem sobie poradzić.
-Rozumiem ale alkohol to nie rozwiązanie. - powiedział troskliwie klepiąc mnie po ramieniu.
-Wiem, wiem ale nie wiedziałem co robić pogubiłem się już. - dodałem.
-Dobra rozumiem nie przyszedłem tutaj cię pouczać. - powiedział.
-To po co przyszedłeś ?
-Pogadać z tobą . Nie mogę patrzeć jak cierpisz. Jesteś moim przyjacielem więc chcę dla ciebie jak najlepiej. Co się z tobą dzieje ? Gdzie się podział ten radosny i pełen życia Harry ?  - powiedział znowu troskliwie.
-To wszystko przez Olivię starałem się ale ona nigdy tego nie doceniała. Było mi z nią na początku dobrze a teraz ... teraz żałuje że ją poznałem. - powiedziałem uraniając łzę.
-Harry sorry ,że do tego wracam ale od początku ci mówiliśmy że będziesz przez nią cierpiał. Teraz widzisz  co się dzieje. - dodał głaszcząc mnie po rozburzonych lokach.
-Wiem i ,żałuje że was nie słuchałem.
-Harry ale czy ty ją kochasz ? - zapytał mnie. Zaskoczyło mnie to pytanie i nie wiedziałem co odpowiedzieć nienawidzę tego pytania.
-Nie wiem ... nie wiem już co do niej czuje.
-To dlaczego z nią jesteś, przecież bycie z kimś bez miłości to ... to jak Niall kochający jedzenie ale  jest na diecie. To nie ma sensu. Skończ z nią jestem pewien ,że ktoś inny zasługuje na ciebie bardziej niż Olivia.- powiedział ,a w tej chwili nie wiem czemu ale pomyślałem o Evelin i lekko się uśmiechnąłem.
-Dlaczego się uśmiechasz ? - powiedział sam się uśmiechając.
-Pomyślałem o kimś. - powiedziałem przygryzając wargę .
-O kim ? - dopytywał się.
-O Evelin od miesiąca spotykam ją w centrum Londynu jak gra na gitarze jest niesamowita i ... słodka. A wczoraj miałem okazję z nią porozmawiać. Całą noc o niej myślałem ale to trochę dziwnie jestem z Olivią a myślę o innej. Nie sądzisz ,że to prostackie - powiedziałem nadal się uśmiechając.
-Nie sądzę ,żeby to było dziwne wręcz przeciwnie może powinieneś się z nią spotkać kto wie może coś z tego będzie i zapomnisz o Olivii na zawsze i w końcu będziesz szczęśliwy. - powiedział przekonującym uśmiechem.
-Dzisiaj się z nią umówiłem na spotkanie. Zayn możesz coś dla mnie zrobić ? - zapytałem oczami szczeniaczka.
-Pewnie dla ciebie wszystko. - uśmiechnął się.
-Możesz mnie przytulić i powiedzieć ,że wszystko się ułoży. - po prosiłem.
Zayn się zaśmiał ale zrobił to co chciałem.
-Lepiej ? - zapytał Malik przytulając mnie.
- O wiele lepiej. - zaśmiałem się.
-To ja będę leciał. Mam dzisiaj z Perrie iść do jej rodziców na obiad. - powiedział i pożegnał się.
-Powodzenia i pozdrów ją. - pożegnałem się z nim.
Poleżałem z 15 minut w łóżku po czym w końcu wstałem z łóżka. Wziąłem butelki po alkoholu i zszedłem na dół do kuchni. Wyrzuciłem do śmieci i przeglądnąłem się w lustrze. Wyglądałem jak siedem nieszczęść. Po chwili pomyślałem sobie po co ja mam tak cierpieć przez jakąś szmatę. Muszę z nią skończyć przynajmniej dzisiaj chcę odpocząć od zmartwień i smutku.
-I wiem od czego zacznę -  powiedziałem do siebie.
Wziąłem do ręki telefon i zadzwoniłem do Evelin. Przez chwilę ogarnął mnie lęk ,a co jeśli o mnie zapomniała . Kiedy zamierzałem się rozłączyć usłyszałem słodki i cichy dziewczęcy głos.
-Witam ,z kim mam przyjemność ? - odezwała się.
-Cz-cz-eść tu  Harry  pamiętasz mnie ? Mieliśmy się dzisiaj spotkać w "Ramon's". - powiedziałem nieśmiało.
-O hej Harry! Pewnie ,że cię pamiętam. Trudno zapomnieć takiego słodkiego uśmiechu a o spotkaniu pamiętam. Dzisiaj o 15.00 - zaśmiała się.
-To dobrze chciałem się upewnić i czy nie zmieniłaś żadnych planów. - dodałem.
-Spokojnie puki co nie mam innych planów. Przepraszam ale muszę kończyć do zobaczenia. - powiedziała i odłączyła się.
Uspokoiłem się i poszedłem się przewietrzyć wziąłem MP3 i "Call me maybe" Carly Rae Jepsen.
Uwielbiam samotne spacery zawsze mnie uspakajają. Po godzinie spacerowania wróciłem do domu. Była już 13.00 postanowiłem się przygotować do spotkania z Evelin. Wziąłem półgodzinną relaksującą kąpiel, poprawiłem swoje zacne loki i ubrałem się jak najlepiej żeby zrobić na niej wrażenie. W salonie był Niall, Zayn i Louis.
-WOW Harry a co ty tak się odstawiłeś ? -zapytał Niall.
-Idę na spotkanie. - powiedziałem poważnym tonem.
-A już wiem z kim. - puścił do mnie Zayn oczko.
-Cicho bądź. - parsknąłem.
- Rzadko to mówię ale wyglądasz sexy. - powiedział Louis.
-Dziękuje Louisie. A teraz muszę się z wami pożegnać. - powiedziałem poważnie ale też zabawnym tonem.
-Ok ale bez kluczy to ty daleko nie zajedziesz. - zaśmiał się Niall i rzucił mi kluczyki do auta.
-Dzięki Niall. - uśmiechnąłem się i wsiadłem do auta.
Pojechałem do "Ramon's" Evelin jeszcze nie było. Niestety musiałem na nią czekać 10 minut było mi smutno ,że się spóźniła ale kiedy zobaczyłem ją w drzwiach natychmiast smutek minął. Miała śliczną  turkusową koronkową sukienkę. Zatkało mi dech w piersi ale po chwili znów wrócił.
-Część Harry, przepraszam za spóźnienie ale musiałam dłużej zostać w pracy i się jeszcze przebrać mam nadzieje ,że cię nie zawiodłam. - powiedziała ściskając mnie.
-Nie skąd nic się nie stało. Ślicznie wyglądasz ,usiądź. - powiedziałem a z mojej twarzy nie znikał uśmiech.
Po chwili podszedł do nas kelner zamówiliśmy to co chcieliśmy i wróciliśmy do rozmowy.
-Jak ci minął dzień ? - zapytałem.
-Miałam pechowy dzień spóźniałam się do pracy i przez to musiałam dłużej zostać.  Miałam kiepski humor ale twój telefon go poprawił . - zaśmiała się. - A tobie ?
-Też nie był najlepszy.
-Wiesz często widziałam cię jak grałam w Londynie. Widzę ,że ci się podoba jak gram ? - zaśmiała się.
-Pewnie masz niesamowity talent to jak  grasz poprawia mi humor i wprowadza w dobry nastrój. - powiedziałem dotykając ją lekko po dłoni.
-Miło to słyszeć a ty grasz na jakimś instrumencie ?
-Kiedyś grałem na gitarze ale szybko zrezygnowałem. - zaśmiałem się.
-Dlaczego ? Mnie gra na gitarze relaksuje.
-Jakoś trudno mi się ostatnio zrelaksować mam same problemy. - powiedziałem smutno.
-Przykro mi ,a coś się stało ? - zapytała.
-Nie chcę o tym rozmawiać ,ani wspominać chociaż dzisiaj. - uśmiechnąłem się.
-Dobrze przepraszam nie chciałam byś wścibska. - dodała przepraszającym wzrokiem.
-Nie pomyślałem tak o tobie. Zmieńmy temat. - powiedziałem przekonując ją. - Jak dawno grasz na gitarze ?
-Od 5 lat. - dodała.
Byliśmy w "Ramon's" przez dwie godziny bardzo dobrze się poznaliśmy. Może i znaliśmy się dopiero jeden dzień ale czułem jakby była starą dobrą znajomą. Była odmianą Olivii miła, sympatyczna i zabawna a na dodatek była prześliczna. Po pobycie w restauracji poszliśmy na spacer. Niestety brakowało nam tematów do rozmów więc panowała cisza. Postanowiłem ją przerwać.
-A czym się zajmujesz oprócz gry na gitarze ? - zapytałem.
-Mam dość ciężko bo dużo pracuje jestem kelnerką, korepetytorką, fryzjerką i na dodatek gram na gitarze. No ale cóż taki mój los. - powiedziała bardzo smutno.
-Dlaczego tak dużo pracujesz odpuść sobie powinnaś się bawić. - powiedziałem pocieszając ją.
-Niestety imprezy i luksus to nie moja bajka. - zaczęła mówić, siadając na pobliskiej ławce.
-Co to znaczy ? - powiedziałem nie rozumiejąc jej.
-Widzisz bo ja nie jestem bogata wręcz przeciwnie żyje bardzo skromnie i ubogo. Nie stać mnie na markowe i drogie rzeczy. Mieszkam w rodzinie zastępczej. - powiedziała uraniając przy tym łzy.
Było mi jej strasznie żal ,nie myślałem nigdy że taka słodka i śliczna dziewczyna jak ona ma tak trudno w życiu.
-Przykro mi nie myślałem że taka dziewczyna jak ty ma takie problemy. - powiedziałem przytulając ją.
-Staram być silna ale to jest za trudne. Ukrywam smutek i łzy za uśmiechem. Moje życie nie jest jak z kolorowej bajki bardziej jest dramatem  z tragicznym zakończeniem - dodała lekko płacząc.
-Nie mów tak życie takie jest czasami są trudne dni a czasami jest promyk słońca. Życie to nie jest bajka nikt nie ma kolorowo. - powiedziałem próbując ją pocieszyć.
Po rozmowie poszliśmy do auta.
-Odwiozę cię do domu. - powiedziałem.
-Nie ! - powiedziała przecząco.
-Dlaczego ,nie będziesz taki kawał wracać do domu. - powiedziałem nie rozumiejąc je.
-To podwieś mnie pod Tesco stamtąd mam blisko do domu. - powiedziała proszącym wzrokiem.
-Daj spokój podwiozę cię do domu przecież nic się nie stanie. - zaśmiałem się.
-Wolę żebyś mnie podwiózł do Tesco chcę zrobić zakupy. - powiedziała a w jej oczach pojawiła się łza.
-Dobrze niech będzie. - powiedziałem i uśmiechnąłem się przyjaźnie. Zrobiłem tak jak chciała nie chciałem się z nią kłócić .
-Na pewno nie chcesz żebym cię podwiózł do domu ? - powiedziałem zatrzymując się przy sklepie.
-Nie dziękuje. - powiedziała i pożegnała się na pożegnanie.
-Pa i dzięki za miły dzień. - powiedziałem żegnając się przytulając ją.
-Zobaczymy się jeszcze ? - zapytała lekko się uśmiechając.
-No pewnie. - powiedziałem głaszcząc ją po włosach.
Evelin ostatni raz się pożegnała i poszła do Tesco.
Wróciłem do domu i usiadłem w salonie. Po chwili zszedł Zayn.
-O witam i jak randka ? -zapytał.
-Dobrze Evelin jest odmianą Olivii, jest słodka, miła i zabawna ale za to bardzo skromna i biedna. - powiedziałem.
-Biedna ?! a to coś złego ? - zapytał
-Nie skąd ale jest mi jej żal. Ona jest świetną dziewczyną ale ma tak trudno w życiu. Współczuje jej. - dodałem smutno.
-Harry w życiu nie zawsze jest kolorowo. To że my mamy lepsze życie to nie znaczy że wszyscy takie mają ale bardziej od tego jaki Evelin ma portfel ważniejsze jest jakie ma serce. - powiedział znowu w taki romantyczny sposób.
-Ty zawsze wiesz co powiedzieć. - zaśmiałem się. - ale wiem przecież ,szkoda mi tylko osób takich jak ona. Życie jest niesprawiedliwe.  - powiedziałem bulwersując się.
-Co na to poradzisz ?. - powiedział po czym poklepał mnie po ramieniu i poszedł do pokoju. Było po 21.00 więc poszedłem odpocząć. Włączyłem na laptopie "Igrzyska śmierci" i położyłem się do łóżka. Po północy poszedłem spać.




13 komentarzy:

  1. Czekam na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne ;* nie mogę się doczekać następnego ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Next proszę
    zapraszam do siebie http://one-story-one-direction1.blogspot.com/
    komentujcie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie się zaczyna i jestem ciekawa co będzie dalej, dlatego mam nadzieję, że nowy rozdział pojawi się po krótkim czasie! Mam jeszcze jedną prośbę. Mogłabyś utworzyć zakładkę z obserwatorami, bo chciałabym się do nich dodać, bo bohę się, że zapomnę o twoim blogu? Byłabym wdzięczna :).

    Jakby ci się nudziło, to zapraszam do siebie: story-of-1direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny blog! Szkoda mi trochę było Harrego jak ta Oliwia tak go traktowała ;c Ale zapewne teraz wszystko się rozkręci z Evelin :D No cóż, świetnie piszesz i na pewno będę czytać i komentować :)
    Czekam na nexta i dodaje do obserwowanych! :*

    Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam http://my-moments-1d.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe opowiadanie ;D
    Bardzo mi się podoba ;)
    Mogłabyś mnie powiadomić gdy pojawi się nowy rozdział?? ;)

    http://twinkle-in-eye.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. super! na serio!
    zapraszam do siebie:
    http://www.why-u-r-torn-apart-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. zajebisty!!! poprosze szybko następny :)

    zapraszam: http://cantsayno1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne..dodaj następny rozdział :D proszę;) <3

    OdpowiedzUsuń
  10. no gdzie reszta opowiadania ? :( czekam!
    http://www.xpocketsfullofstones.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Super!
    Zapraszam do mnie:
    kasiatojestto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. http://spelniacmarzeniaa.blogspot.com/ zapraszam do mnie dopiero zaczynam, ale mam nadzieję ,że się spodoba opowiadanie świetne ;)

    OdpowiedzUsuń